W dzisiejszym wydaniu między innymi:
💜 Manifest Heretyka Produktu - Uwolnienie się od kultu Design Sprintów (by
)💜 Wydarzenia Scrumowe jako teatr korporacyjny: Antropologiczne studium zwinności performatywnej (by
)💪 Ciekawe możliwości pracy w zarządzaniu produktem
🍪 Product Bites - małe porcje wiedzy o produkcie
🔥 MLA week#10
Dołącz do Premium, aby uzyskać dostęp do całej zawartości.
Przeczytanie tego wydania zajmie Ci prawie godzinę. Mnóstwo treści (lub mięsa)! (Dla wegan - dużo tofu!)
Weź notatnik 📰 i swój ulubiony napój 🍵☕
Wstępniak od Alex 💜
Uzależnienie od pozyskiwania klientów: Ulubiony narkotyk Twojego zespołu produktowego
Widziałeś to już, prawda? Jest koniec kwartału. Twój zespół produktowy jest skupiony wokół dashboardu, bijąc brawo, ponieważ osiągnęliście cele związane z nowymi użytkownikami. Wykres wzrostu jest skierowany w górę i w prawo jak rakieta. Szampan leje się strumieniami. Życie jest dobre.
A jednak nie jest. Ponieważ jeśli przewiniesz nieco dalej w dół tego pulpitu nawigacyjnego, mijając seksowne wskaźniki pozyskiwania, pojawi się kolejna liczba, która wygląda jak horror: Twój wskaźnik retencji. Ale nikt nie chce o tym rozmawiać na imprezie, prawda?
Powiedzmy sobie szczerze, dlaczego wszyscy jesteśmy uzależnieni od gry w pozyskiwanie klientów i dlaczego jest to tak zdrowe, jak picie Red Bulla podczas 48-godzinnego hackathonu.
Co mówią badania z zakresu ekonomii behawioralnej? Pokazują, że nasz mózg uwalnia dopaminę nie tylko wtedy, gdy coś osiągamy, ale także wtedy, gdy spodziewamy się nagrody. Daniel Kahneman, geniusz, który otrzymał Nagrodę Nobla za stwierdzenie, że wszyscy jesteśmy irracjonalni, wykazał, że bardziej ekscytuje nas możliwość zdobycia czegoś nowego niż utrzymanie tego, co mamy.
Brzmi znajomo, ludzie od produktów?
Każda rejestracja nowego użytkownika jest jak mały zastrzyk dopaminy. Jest natychmiastowy. Jest mierzalny. To uzależnia. I jak każde uzależnienie, sprawia, że ignorujemy długoterminowe konsekwencje.
Bądźmy szczerzy co do tego, kto umożliwia to uzależnienie. Inwestorzy venture capital przekształcili „wzrost za wszelką cenę” w religię. Stworzyli system, w którym wykazanie gwałtownego wzrostu liczby użytkowników jest jak złoty bilet do fabryki Willy'ego Wonki z niekończącym się finansowaniem.
Ale oto brudny sekret, o którym krzyczeli ekonomiści behawioralni: ta obsesja na punkcie nowych użytkowników jest doskonałym przykładem tego, co Daniel Kahneman i Amos Tversky nazwali „wąskim kadrowaniem” - podejmowaniem decyzji bez uwzględnienia pełnego kontekstu. Jesteśmy tak skupieni na natychmiastowym zysku nowych użytkowników, że nie dostrzegamy długoterminowego bólu związanego ze słabą retencją.
Chcesz wiedzieć, dlaczego tak trudno zerwać z tym uzależnieniem? Jest ono zakodowane w naszych prehistorycznych mózgach. Naukowcy zajmujący się psychologią poznawczą wykazali, że ludzie mają „tendencję do nowości” - naturalnie pociąga nas to, co nowe i nieznane. To ten sam powód, dla którego nie możesz oprzeć się sprawdzeniu powiadomienia na telefonie (tak, widziałam, że właśnie to zrobiłeś).
Ale oto jest kicker: podczas gdy nasze jaskiniowe mózgi gonią za tym, co nowe i błyszczące, ignorujemy fundamentalną prawdę, którą Marty Cagan głosi od lat - zrównoważony rozwój produktu nie polega na tym, ilu użytkowników możesz przyciągnąć, ale na tym, ilu możesz zatrzymać.
Pobudka
Pozwól, że przedstawię Ci kilka liczb, które powinny Cię otrzeźwić:
Przeciętna aplikacja traci 77% dziennych aktywnych użytkowników w ciągu pierwszych 7 dni po instalacji - to tak, jakby zbudować produkt z niesamowitym UX, ale bez backendu - wygląda świetnie w wersji demonstracyjnej, ale rozpada się w prawdziwym życiu.
Firmy SaaS wydają od 100 do 500 dolarów na pozyskanie każdego nowego klienta
Większość produktów ma ujemny zwrot z inwestycji w wydatki na akwizycję przez pierwsze 6-12 miesięcy.
Wciąż czujesz się dobrze z tymi liczbami nowych użytkowników?
Następnym razem, gdy twój zespół zacznie świętować kolejny wzrost na wykresie akwizycji, bądź zabójcą (uśmiechów dzieci i niszczycielem dobrej zabawy), który zapyta o retencję. Ponieważ w tej chwili większość zespołów produktowych zachowuje się jak ten przyjaciel, który kupuje nowe karnety na siłownię, zamiast chodzić na siłownię, za którą już płaci.
Pamiętasz, kiedy po raz pierwszy dowiedziałeś się o MVP? Nie chodzi o ten pośpieszny prototyp, którego domagają się twoi interesariusze, ale o prawdziwą rzecz - idealną równowagę między użytecznością, wartością biznesową, wykonalnością i czynnikiem wow, który sprawia, że oczy użytkowników się zapalają jak światełka na choince. Nie budujesz ich pojedynczo. Potrzebujesz kawałka każdego z nich, w przeciwnym razie nie budujesz produktu - budujesz domek z kart.
Dlaczego więc, do cholery, traktujemy nasze wskaźniki wzrostu tak, jakby były kolejnymi krokami w lejku?
Oto, co zwykle się dzieje: Twój zespół otrzymuje finansowanie. Wszyscy wariują na punkcie pozyskiwania użytkowników - JAKICHKOLWIEK użytkowników - przez drzwi. „Retencją zajmiemy się później” - mówią, jakby całkowicie w porządku było budowanie produktu bez zastanawiania się nad jego wykonalnością dopiero po zakodowaniu całości.
Marty Cagan dostałby tętniaka.
Tak jak każde wydanie potrzebuje idealnego wycinka użyteczności, wykonalności, wykonalności i czynnika wow, tak twoja strategia rozwoju potrzebuje zrównoważonego wycinka całej struktury AARRR. Pozyskiwanie bez retencji jest jak użyteczność bez wykonalności - piękny sen, który zamienia się w koszmar, gdy tylko zderzy się z rzeczywistością.
Tutaj robi się ciekawie. Naukowcy behawioralni odkryli, że ludzie są okropni w zrozumieniu złożonych efektów. Skupiamy się na natychmiastowych zyskach (witajcie, nowi użytkownicy!), nie doceniając jednocześnie długoterminowych skutków. To ta sama psychologia, która sprawia, że myślimy, że możemy „naprawić dług technologiczny później” - narrator: nigdy nie naprawili długu technologicznego.
Teresa Torres mówi o ciągłym odkrywaniu - dlaczego nie stosujemy tej samej zasady do naszych wskaźników wzrostu? Każda inicjatywa wzrostu powinna pytać:
Jak to wpływa na akwizycję?
Jaki jest wpływ na aktywację?
Jak wpłynie to na retencję?
A co z potencjałem poleceń?
Gdzie jest szansa na przychód?
Tak jak twoje MVP potrzebuje wszystkich swoich podstawowych elementów, aby odnieść sukces, tak twoja strategia rozwoju potrzebuje wszystkich pięciu filarów współpracujących ze sobą.
Dane opowiadają historię
Chcesz poznać liczby, które to potwierdzą? Firmy, które koncentrują się na zrównoważonych wskaźnikach wzrostu, wykazują:
23% wyższą wartość życiową klienta
18% niższe koszty pozyskania klienta
2,5x lepsze wskaźniki zaangażowania użytkowników
Prawdziwy koszt Twojej obsesji na punkcie pozyskiwania klientów: Jest gorszy niż twój rachunek za AWS
Pamiętasz ten czas, kiedy musiałeś wyjaśnić swojemu CEO, dlaczego rachunek za AWS nagle wyglądał jak numer telefonu? Cóż, zapnij pasy, ponieważ Twoje koszty pozyskania prawdopodobnie przyprawiają Cię o jeszcze większy zawał serca - po prostu jeszcze tego nie zauważyłeś.
Zajmijmy się przez chwilę liczbami:
Przeciętna firma SaaS wydaje około 1,08 USD na pozyskanie każdego dolara nowych przychodów. To już jest dość bolesne, prawda? Ale poczekaj - kiedy masz obsesję na punkcie pozyskiwania i ignorujesz retencję, liczba ta wzrasta do 1,73 USD. Dlaczego? Ponieważ w zasadzie napełniasz nieszczelne wiadro, a następnie zachowujesz się zaskoczony, gdy musisz je dalej napełniać.
Oto, ile naprawdę kosztuje twoje uzależnienie od pozyskiwania klientów:
Koszty bezpośrednie (rzeczy oczywiste):
Wydatki marketingowe na użytkownika: 100-500 USD
Zasoby zespołu sprzedaży
Materiały wdrożeniowe
Skalowanie infrastruktury technicznej
Koszty ukryte (momenty „o cholera”):
Wypalenie zespołu wsparcia spowodowane ciągłymi pytaniami nowych użytkowników
Czas spędzony przez inżynierów na naprawianiu pierwszych problemów użytkowników zamiast budowania lepkich funkcji
Dług produktowy wynikający z pośpiesznego wdrażania
Szkody dla marki wynikające z rezygnacji użytkowników
Podatek psychologiczny
Ale tutaj robi się naprawdę interesująco. Ekonomiści behawioralni zidentyfikowali coś, co nazywa się „uprzedzeniem do nowych klientów” - konsekwentnie przeceniamy nowych klientów i nie doceniamy istniejących. To jak przyjaciel, który zawsze goni za nowymi relacjami, zamiast pracować nad istniejącymi. (Wszyscy mamy takiego przyjaciela. Jeśli nie, to mam dla ciebie wiadomość...).
To uprzedzenie tworzy nieprzyjemną pętlę sprzężenia zwrotnego:
Zespoły skupiają się na pozyskiwaniu nowych użytkowników
Dotychczasowi użytkownicy czują się zaniedbywani
Retencja spada
Zespoły wpadają w panikę i podwajają akwizycję
Rinse and repeat, aż wskaźnik rezygnacji będzie wyglądał jak wodospad.
Złożony efekt, który ignorujesz
Pamiętasz, jak rozmawialiśmy o dzieleniu naszych wysiłków w ramach AARRR? Oto, co się dzieje, gdy tego nie robisz:
Koszt zastąpienia vs utrzymania użytkowników: - Pozyskanie nowego klienta: 100-500 USD - Utrzymanie istniejącego klienta: 11-25 USD
Ale nie chodzi tylko o pieniądze. Tak jak dobre MVP potrzebuje wszystkich swoich komponentów współpracujących ze sobą, tak Twoje wskaźniki wzrostu wzajemnie się na siebie nakładają:
Każdy odrzucony użytkownik to utracona szansa na polecenie.
Każdy niezadowolony klient zwiększa Twoje koszty pozyskania (witaj, negatywne opinie).
Spirala kosztów wsparcia, ponieważ stale zajmujesz się problemami nowych użytkowników.
Rozwój produktu staje się reaktywny zamiast strategiczny.
Wpływ kulturowy
Oto coś, o czym Teresa Torres i Marty Cagan przypominają nam do znudzenia: świetne produkty pochodzą od zespołów, które dogłębnie rozumieją swoich użytkowników. Ale kiedy ciągle gonisz za nowymi użytkownikami, nigdy nie rozwiniesz tego głębokiego zrozumienia. To tak, jakbyś próbował zostać ekspertem w jakimś języku, ucząc się tylko, jak powiedzieć „cześć” na różne sposoby.
Kultura twojego zespołu zaczyna odzwierciedlać tę płytką relację z użytkownikami:
Decyzje dotyczące produktów stają się coraz bardziej powierzchowne
Badania użytkowników koncentrują się tylko na pierwszych wrażeniach
Funkcje przedkładają efekt „wow” nad trwałą wartość
Dług techniczny kumuluje się, gdy spieszysz się, aby zaimponować nowym użytkownikom
Chcesz wiedzieć, co jest najbardziej bolesne? Firmy, które równoważą swoje wskaźniki AARRR i traktują wzrost jak pełny wycinek (podobnie jak komponenty MVP), widzą:
67% niższe koszty pozyskania klienta
23% wyższą wartość życiową klienta (CLV)
3x lepsze wyniki dopasowania produktu do rynku
Nadal uważasz, że skupianie się wyłącznie na pozyskiwaniu klientów działa w Twoim przypadku?
Retencja to taki nieseksowny superbohater, którego potrzebuje Twój produkt
Porozmawiajmy o retencji. Tak, wiem - to tak ekscytujące jak oglądanie schnącej farby, prawda? Mylisz się. Retencja jest jak ten cichy dzieciak w liceum, który okazał się tajnym milionerem, podczas gdy popularne dzieciaki wciąż próbują zrobić karierę influencera TikTok.
Oto matematyka, która sprawi, że twoje krzywe wzrostu się zarumienią. Powiedzmy, że masz:
1000 użytkowników
5% miesięczna stopa wzrostu
Dwa scenariusze: 80% vs 95% retencji
Po 12 miesiącach:
Niska retencja (80%): 2 103 użytkowników
Wysoka retencja (95%): 3 995 użytkowników
To nie literówka. To siła złożonego wzrostu, o której krzyczą ekonomiści behawioralni, tacy jak Dan Ariely. Nie jest to seksowne, ale jest potężne jak diabli.
Psychologia lepkich produktów
Pamiętasz Hook Model od Nir Eyal? Zastanówmy się, dlaczego retencja faktycznie działa:
1. Status Quo Bias
Twoi obecni użytkownicy są dosłownie zaprogramowani do pozostania z Tobą. Naukowcy behawioralni wykazali, że ludzie mają naturalną tendencję do utrzymywania obecnego stanu. To dlatego ludzie nadal płacą za Netflix, nawet jeśli nie oglądali niczego od miesięcy. (Nie udawaj, że tego nie robisz).
2. Błąd kosztów utopionych
Gdy użytkownicy zainwestują czas w Twój produkt - ucząc się interfejsu, konfigurując swoje preferencje, dodając swoje dane - są psychicznie zaangażowani. To tak, jakbyś kontynuował oglądanie okropnego serialu Netflix, ponieważ „obejrzałeś już 6 odcinków”. (z moim mężem mam „obejrzałem już 10 minut” nawet z najbardziej gównianymi programami, wiem o czym mówię).
3. Pętla tworzenia nawyku
Wyzwalacz (zewnętrzny staje się wewnętrzny)
Działanie (z czasem staje się łatwiejsze)
Zmienna nagroda (staje się bardziej spersonalizowana)
Inwestycja (pogłębia się wraz z użytkowaniem)
Efekt sieci, o którym nikt nie mówi
Tutaj robi się ciekawie - twoi zatrzymani użytkownicy sprawiają, że twój produkt jest lepszy dla wszystkich. W jaki sposób?
Jakość danych
Długoterminowi użytkownicy zapewniają lepszą informację zwrotną
Wzorce użytkowania stają się bardziej znaczące
Przypadki brzegowe są odkrywane i naprawiane
Budowanie społeczności
Doświadczeni użytkownicy pomagają początkującym
Żądania funkcji stają się bardziej wyrafinowane
Kultura produktu rozwija się organicznie
Brzmi znajomo? To dokładnie tak, jak każdy element twojego MVP wzmacnia inne komponenty. Twoje wysiłki na rzecz retencji faktycznie poprawiają akwizycję, tak jak dobra wykonalność poprawia użyteczność.
Porozmawiajmy o pieniądzach, ponieważ to one przyciągają uwagę CEO:
5% wzrost retencji może zwiększyć zyski o 25-95% (Harvard Business Review).
Utrzymani klienci wydają o 67% więcej niż nowi.
Lojalni klienci są o 50% bardziej skłonni do wypróbowania nowych produktów tej samej marki.
Koszty wsparcia zmniejszają się nawet o 33% w przypadku zatrzymanych użytkowników.
Ukryta moc nudy
Oto coś sprzecznego z intuicją: nuda jest piękna. Kiedy użytkownicy uważają Twój produkt za nudny, oznacza to zazwyczaj jedną z dwóch rzeczy:
Twój produkt jest do bani (miejmy nadzieję, że nie)
Twój produkt stał się nawykiem - naturalną częścią ich pracy lub życia
Zgadnij, która z nich prowadzi do zrównoważonego wzrostu?
Tak jak solidne MVP nie potrzebuje krzykliwych funkcji, aby być wartościowym, tak samo zatrzymani użytkownicy nie potrzebują ciągłej ekscytacji, aby pozostać lojalnymi. Potrzebują niezawodności, spójności i prawdziwej wartości.
Zmiana sposobu myślenia o retencji
Przestań myśleć o retencji jako metryce i zacznij myśleć o niej jako o filozofii produktu:
Każda funkcja powinna pogłębiać zaangażowanie użytkownika
Każda interakcja powinna wzmacniać nawyki
Każda aktualizacja powinna szanować istniejące przepływy pracy
Każda decyzja powinna uwzględniać długoterminową podróż użytkownika.
Nauka o lepkich produktach: Wszystko zależy od pętli mózgowych, skarbie
Jeśli kiwasz głową, myśląc „świetnie, retencja ma znaczenie, ale JAK to zrobić?” - to jest twoja sekcja. Przejdźmy do sedna tego, jak tworzyć produkty, które przyklejają się jak guma do włosów (przepraszam za tę wizualizację, ale nie zapomnisz jej, prawda? Widzisz, co zrobiłam?)
Słodki punkt obciążenia poznawczego
Oto coś fascynującego z kognitywistyki: twój mózg jest w zasadzie leniwym nastolatkiem. Chce wykonać zadanie przy minimalnym wysiłku. Teoria obciążenia poznawczego dr Johna Swellera pokazuje nam, że ludzie mają sweet spot przetwarzania informacji - zbyt mało jest nudne, zbyt dużo jest przytłaczające.
To wyjaśnia dlaczego:
TikTok uzależnia (niskie obciążenie poznawcze, wysoka nagroda)
Excel jest lepki dla zaawansowanych użytkowników (wysokie obciążenie poznawcze, ale z wyćwiczoną automatyzacją)
Większość produktów zawodzi (nigdy nie znajdują swojego „sweet spotu”).
Klucz? Progresywna złożoność. Podobnie jak twoje MVP ewoluuje funkcja po funkcji, obciążenie poznawcze użytkownika powinno stopniowo rosnąć wraz ze wzrostem jego wiedzy.
The Habit Valley™
(Tak, właśnie opatrzyłam to znakiem towarowym. Walcz ze mną :D).
Łącząc model zachowania BJ Fogga z nowoczesnymi wskaźnikami produktu, możemy zmapować to, co nazywam Habit Valley (Doliną nawyków):
Punkt wejścia (wysokie tarcie, wysoka motywacja)
Użytkownicy są podekscytowani, ale wszystko jest trudne
Potrzebują szybkich zwycięstw
Motywacja szybko się wypala
Krzywa uczenia się (malejące tarcie, stabilna motywacja)
Użytkownicy zaczynają budować pamięć mięśniową
Funkcje stają się intuicyjne
Wartość staje się wyraźniejsza
Strefa nawyków (niskie tarcie, trwała motywacja)
Użytkowanie staje się automatyczne
Wartość jest oczywista
Produkt wydaje się „nudny” (pamiętaj, to dobrze!).
Neuronowe ścieżki sukcesu produktu
Tutaj neuronauka staje się interesująca. Badania dr Ann Graybiel pokazują, że nawyki dosłownie tworzą ścieżki neuronowe w naszych mózgach. Dla zespołów produktowych oznacza to:
Pierwsze doświadczenie
Musi być głupio proste
Wymagana natychmiastowa nagroda
Wyraźne kolejne kroki
Doświadczenie po raz drugi (to, o którym wszyscy zapominają)
Przypomnij sobie poprzednie działania
Opieraj się na istniejącej wiedzy
Wzmocnij nagrodę
Regularne używanie
Zautomatyzuj typowe działania
Zmniejsz obciążenie poznawcze
Zwiększ inwestycję
Paradoks dowodu społecznego
Badania Roberta Cialdiniego nad dowodem społecznym mają fascynujące implikacje dla utrzymania produktu: użytkownicy są bardziej skłonni pozostać w pobliżu, gdy widzą, że inni tacy jak oni pozostają w pobliżu. Paradoks polega jednak na tym, że aby utrzymać użytkowników, musisz ich zatrzymać.
Jak przerwać ten cykl:
Zacznij od ścisłej społeczności
Spraw, by pierwsi użytkownicy byli widoczni
Świętuj długoterminowe użytkowanie
Buduj publicznie
Trójca pętli sprzężenia zwrotnego
Każdy lepki produkt ma trzy rodzaje pętli sprzężenia zwrotnego:
Pętle behawioralne (dzienne/tygodniowe)
Wyzwalacz → Działanie → Nagroda
Przykład: Powiadomienia Slack → Sprawdź wiadomość → Połączenie społecznościowe
Pętle postępu (miesięcznie/kwartalnie)
Inwestycja → Osiągnięcie → Status
Przykład: Ukończenie profilu LinkedIn
Pętle wartości (długoterminowe)
Wykorzystanie → Dane → Personalizacja
Przykład: Coraz dokładniejsze rekomendacje Spotify
Techniczna bomba prawdy
Oto coś, czego brakuje większości zespołów produktowych: wydajność techniczna jest narzędziem retencji. Google odkryło, że:
53% użytkowników porzuca strony, których ładowanie trwa dłużej niż 3 sekundy.
Każde 100 ms opóźnienia zmniejsza zadowolenie użytkowników o 16%.
Poprawa wydajności zwiększa retencję nawet o 79%.
Tak jak Twoje MVP potrzebuje technicznej wykonalności, aby odnieść sukces, tak Twoja retencja potrzebuje technicznej doskonałości, aby się utrzymać.
Alert anty-wzorcowy
Ostrzeżenie: Unikaj tych zabójców retencji:
Feature bloat (dodawanie złożoności bez wartości)
Teatr zaangażowania (powiadomienia, które nie mają znaczenia)
Mroczne wzorce (mogą działać krótkoterminowo, ale zabijają długoterminową retencję)
Ignorowanie zaawansowanych użytkowników (twoich najlepszych ambasadorów retencji).
Pamiętaj: Tak jak każdy komponent MVP musi ze sobą współpracować, tak każda taktyka retencji powinna wspierać pozostałe.
Przyszłość to retencja: Przestań udawać, że tak nie jest
Słuchaj, jestem zmęczona. Jesteś zmęczony. Wszyscy jesteśmy zmęczeni udawaniem, że pogoń za nowymi użytkownikami jak za Pokemonami jest zrównoważoną strategią wzrostu. Podsumujmy to kilkoma twardymi prawdami i spojrzeniem w przyszłość.
Przyszłość wzrostu wygląda inaczej
(I już dyszy Ci w kark)
Po pierwsze, kilka trendów, które sprawiają, że akwizycja jest jeszcze bardziej bolesna:
CAC wzrósł o 70% w ciągu ostatnich 5 lat (ała)
Blokery reklam stają się normą, a nie wyjątkiem.
Przepisy dotyczące prywatności sprawiają, że śledzenie jest trudniejsze niż wyjaśnienie blockchain twojej babci.
Oczekiwania klientów są wyższe niż Twój rachunek za AWS
Ale oto interesująca część - firmy, które już dokonały zmiany retencji, widzą szalone wyniki:
Liczby nie kłamią (nawet jeśli robią to Twoje raporty pozyskania)
Firmy stawiające na retencję:
- 27% wyższa wartość życiowa klienta
- 33% niższe koszty pozyskania klienta
- 23% wyższa rentowność
- 47% lepsza retencja zespołu (plot twist!)
Przewidywania (które już się spełniają)
Śmierć hakowania wzrostu Pamiętasz, kiedy „hakowanie wzrostu” było najgorętszym hasłem od czasu „synergii”? Tak, to umiera szybciej niż najnowsza aplikacja Google do przesyłania wiadomości. Dlaczego? Ponieważ zrównoważony wzrost to nie hack - to długoterminowe zobowiązanie, jak karnet na siłownię, z którego faktycznie korzystasz.
Wzrost retencji opartej na produktach
Samoobsługowy onboarding staje się normą
Analityka produktu koncentruje się na przewidywaniu rezygnacji.
Funkcje są najpierw oceniane pod kątem wpływu na retencję
Edukacja użytkowników staje się osadzona, a nie przykręcona.
Nowa normalność
Wskaźniki retencji stają się KPI na poziomie zarządu
Zespoły produktowe organizują się wokół etapów cyklu życia użytkownika
Sztuczna inteligencja pomaga przewidywać i zapobiegać rezygnacji (w końcu przydatna aplikacja AI, która nie generuje zdjęć kotów)
Społeczność staje się podstawową funkcją produktu, a nie marketingowym polem wyboru.
Twój przewodnik przetrwania
Chcesz wyprzedzić konkurencję? Oto, co musisz zrobić wczoraj:
Zacznij mierzyć to, co ma znaczenie
I nie, całkowita liczba użytkowników nie ma znaczenia, jeśli wszyscy odchodzą szybciej niż programiści na zjeździe COBOL.
Zbuduj swój stos retencji
Analizy behawioralne, które faktycznie mają sens
Predykcyjne modelowanie odejść, które działa
Narzędzia społecznościowe, które nie są do bani
Pętle sprzężenia zwrotnego, które się zamykają
Zmień swoją kulturę
Spójrzmy prawdzie w oczy, obsesja twojego zespołu na punkcie liczby nowych użytkowników jest tak zdrowa, jak dieta składająca się wyłącznie z napojów energetycznych.
Ostatnie słowo
Pamiętasz, jak mówiliśmy o tym, że MVP wymaga współpracy wszystkich komponentów? Twoja strategia rozwoju jest taka sama. Nie możesz po prostu skupić się na pozyskiwaniu ludzi przez drzwi, jeśli twój dom płonie.
Przyszłość rozwoju produktu nie polega na tym, ilu użytkowników możesz pozyskać - chodzi o to, ilu możesz zatrzymać. I nie tylko zatrzymać, ale przekształcić w zwolenników, którzy organicznie przyciągają innych.
Oto moje wyzwanie dla Ciebie: Spójrz teraz na swoje wskaźniki. Mam na myśli teraz - poczekam. Ile czasu spędziłeś w zeszłym tygodniu myśląc o pozyskiwaniu vs. zatrzymywaniu? Bądź ze sobą szczery. Jeśli stosunek ten nie wynosi co najmniej 50/50, budujesz nieszczelne wiadro, a nie zrównoważony produkt.
Przyszłość to przede wszystkim retencja. Jedyne pytanie brzmi: czy zamierzasz wyprzedzić tę krzywą, czy też nadrobić zaległości, jak Blockbuster w erze Netflixa?
Chcesz odrobić pracę domową? Oto trzy rzeczy, które możesz zrobić jutro:
Oblicz swoje rzeczywiste liczby retencji (ostrzeżenie: może powodować niepokój).
Zmapuj swoje obecne funkcje pod kątem wpływu na retencję
Zapytaj swoich najstarszych użytkowników, dlaczego tak naprawdę zostają.
Pod koniec dnia wzrost bez retencji jest jak randka na Tinderze, która cię omija - dużo emocji, zero funu.
🗓️ Wydarzenia dla społeczności Product Art w lutym
Comiesięczne spotkanie dla społeczności Product Art
To już kolejne spotkanie społeczności Product Art - do tej pory rozmawialiśmy o pretotypingu i eksperymentach produktowych, o product discovery i badaniach w produkcie i o product operating model Marty’ego Cagana- tym razem pogadajmy o product midset - kto jest produktowcem? Jakich cech potrzebuje? Jak myśleć produktowo?
Spotkanie potrwa godzinę, mamy open mic dla wszystkich.
Link do zapisów: TUTAJ
💪 Produktowe oferty pracy z ostatniego tygodnia
Potrzebujesz wsparcia w rekrutacji, przebranżowienia lub budowania kariery? Umów się na darmową kawę, żeby porozmawiać :) Szukasz szczegółów? TUTAJ!
Senior Product Manager - Bayer Sp. z o.o.
Senior Product Manager - Sauce Labs
Senior Product Manager - Allegro
Product Owner / Product Manager - Signal Group
Product Manager - Szkoła w Chmurze
Product Manager - Randstad
Product Manager - EPAM Systems
Product Manager - Sanoma Learning
Product Manager - Nitro Software
Product Manager - SkillUp Online
💡Product Spotlight: Skupienie na osobach kształtujących doskonałość produktu
Nasza funkcja Product Spotlight poświęcona jest przedstawianiu naszej społeczności najbystrzejszych umysłów w zarządzaniu produktami, projektowaniu i strategii. Poprzez formę wywiadów pisemnych odkrywamy ich unikalne perspektywy, wiedzę i podróże, które doprowadziły ich do ukształtowania jednych z najbardziej wpływowych produktów w branży.
Każdy z nich oferuje:
Osobiste spostrzeżenia: Poznaj osobę stojącą za produktem - co ją napędza, jej wyzwania i sukcesy.
Porady ekspertów: Poznaj praktyczne wskazówki, ramy i strategie bezpośrednio od ekspertów.
Kontakt ze społecznością: Odkryj, w jaki sposób ich doświadczenia i pomysły mogą zainspirować Twoją własną podróż produktową.
Product Spotlight to Twoja szansa na nawiązanie kontaktu z ekspertami, którzy na nowo definiują doskonałość produktów i stają się częścią ożywionej rozmowy na temat tego, co jest potrzebne do tworzenia znaczących produktów. Bądź na bieżąco z ekskluzywnymi wywiadami w każdym wydaniu!
Aby jeszcze bardziej docenić wiedzę specjalistyczną, wiele z tych pisemnych wywiadów będzie kontynuowanych jako odcinki podcastów, oferując pogłębione tradycyjne wywiady, które podkreślają wyjątkowy talent i innowacyjność ekspertów z Polski.
Zapraszam Was do wypełniania zgłoszeń do Product Spotlight i podsyłania linku do ankiety zgłoszeniowej produktowcom, których chcielibyście tutaj zobaczyć.
🍪 Product Bites (4 bites)
🍪 Metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz 🎩: Symulacja funkcjonalności za kulisami przed kodowaniem
Wprowadzenie
W rozwoju produktu budowanie w pełni funkcjonalnych rozwiązań przed walidacją pomysłu może być kosztownym błędem. Metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz oferuje alternatywę: zamiast w pełni rozwijać funkcję, firmy symulują jej funkcjonalność za kulisami, często wykorzystując pracę ręczną, aby stworzyć iluzję automatyzacji. Technika ta pozwala zespołom na szybkie testowanie pomysłów, zbieranie prawdziwych opinii użytkowników i iterację przed przystąpieniem do rozwoju na pełną skalę.
Nazwa pochodzi od słynnej sceny z filmu „Czarnoksiężnik z krainy Oz”, w której wszechmocny czarnoksiężnik okazuje się być jedynie człowiekiem obsługującym maszyny za zasłoną. Podobnie w projektowaniu produktów, użytkownicy mogą wchodzić w interakcje z czymś, co wydaje się być w pełni rozwiniętym systemem, podczas gdy w rzeczywistości ludzki wysiłek zasila doświadczenie za kulisami. Metoda ta pozwala firmom zrozumieć potrzeby użytkowników przed zainwestowaniem w kosztowne i czasochłonne prace rozwojowe.
Dlaczego warto stosować metodę Czarnoksiężnika z Krainy Oz?
1. Szybka weryfikacja pomysłów
Tworzenie produktów wymaga czasu, ale nie wszystkie pomysły są warte inwestowania. Symulując funkcję, zespoły mogą przetestować, czy użytkownicy uznają ją za wartościową, zanim napiszą pojedynczą linię kodu. Zamiast opracowywać pełnoprawne funkcje, które mogą nie współgrać z docelowymi odbiorcami, metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz umożliwia zespołom szybkie testowanie i zmianę w razie potrzeby.
2. Ekonomiczne eksperymentowanie
Zamiast z góry opracowywać złożone algorytmy lub systemy zaplecza, test Czarnoksiężnika z Krainy Oz pozwala zespołom określić, czy dalsze inwestycje są uzasadnione. Wiele produktów zawodzi nie z powodu słabego wykonania, ale z powodu niedopasowania do potrzeb klienta. Symulacja funkcjonalności pomaga zminimalizować marnowanie zasobów.
3. Lepszy wgląd w UX
Kiedy użytkownicy wchodzą w interakcję z symulowaną funkcją, ich zachowania i opinie dostarczają bogatego insightu na temat użyteczności, oczekiwań i możliwych punktów tarcia. Zrozumienie, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z funkcją w świecie rzeczywistym, oferuje cenne insighty, które mogą udoskonalić projekt produktu i doświadczenie użytkownika przed przystąpieniem do pełnego rozwoju.
4. Zmniejszenie ryzyka związanego z rozwojem
Obserwując reakcje użytkowników przed zakodowaniem pełnej funkcji, zespoły mogą odkryć problemy, udoskonalić przepływy pracy i zoptymalizować wizję produktu przed skalowaniem. Wiele startupów i przedsiębiorstw zmarnowało miliony na opracowywanie funkcji, z których użytkownicy ostatecznie nie korzystają. Metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz zapobiega temu, zapewniając, że każda funkcja ma udowodnioną wartość przed jej pełnym wdrożeniem.
Jak działa metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz
1. Zdefiniuj hipotezę
Jasno określ, co testujesz. Czy użytkownicy będą chcieli korzystać z danej funkcji? Czy zapłacą za nową usługę? Czy proponowane rozwiązanie faktycznie rozwiązuje ich problem? Jest to kluczowy krok, ponieważ stanowi podstawę eksperymentu. Bez jasno określonej hipotezy trudno jest zmierzyć sukces i określić, czy funkcja powinna zostać zbudowana.
2. Stwórz iluzję funkcjonalności
Zdecyduj, które części systemu muszą wydawać się funkcjonalne dla użytkownika i jak będą obsługiwane ręcznie. Typowe techniki obejmują
Ręczna praca backendu: Człowiek przetwarza żądania zamiast zautomatyzowanego systemu.
Makiety interfejsów: Użytkownicy wchodzą w interakcję z interfejsem użytkownika, który wygląda na prawdziwy, ale nie ma rzeczywistego wsparcia zaplecza.
Symulowana sztuczna inteligencja: Zamiast rzeczywistego algorytmu sztucznej inteligencji, odpowiedzi są tworzone przez człowieka za kulisami.
3. Pozwól użytkownikom na naturalną interakcję
Wdróż test w rzeczywistych warunkach. Upewnij się, że użytkownicy angażują się w funkcję tak, jakby była w pełni rozwinięta. Oznacza to zminimalizowanie wszelkich niespójności, które mogłyby ujawnić, że funkcjonalność nie jest w rzeczywistości zautomatyzowana.
4. Zbieraj dane i wprowadzaj zmiany
Śledź kluczowe zachowania: Czy użytkownicy nadal korzystają z funkcji? Czy napotykają frustrację? Czy zapłaciliby za nią? Wykorzystaj te dane do udoskonalenia koncepcji. Test Czarnoksiężnika z Krainy Oz nie powinien być jednorazowym eksperymentem, ale procesem iteracyjnym. Każdy test powinien udoskonalić funkcję, aby była bardziej użyteczna i zgodna z oczekiwaniami użytkowników.
Przykłady metody Czarnoksiężnika z Krainy Oz w działaniu
Studium przypadku 1: Zappos - testowanie sprzedaży butów online
Zanim Zappos stał się gigantem w handlu elektronicznym, jego założyciel, Nick Swinmurn, chciał sprawdzić, czy ludzie będą kupować buty online. Zamiast budować magazyny lub infrastrukturę logistyczną, zrobił zdjęcia butów z lokalnych sklepów i opublikował je online. Gdy ktoś złożył zamówienie, kupował buty ręcznie i wysyłał je. Udowodniło to popyt, zanim Zappos zainwestował w automatyzację.
Studium przypadku 2: Prototyp syntezatora mowy IBM
IBM chciał zbadać technologię zamiany mowy na tekst przed zbudowaniem działającego modelu AI. Zamiast oprogramowania do rozpoznawania mowy w czasie rzeczywistym, człowiek wpisywał wypowiadane słowa w czasie rzeczywistym, dzięki czemu wydawało się, że zautomatyzowany system transkrybuje mowę. Pozwoliło to IBM na zbadanie interakcji użytkowników i dopracowanie oczekiwań przed zainwestowaniem w rozwój sztucznej inteligencji.
Studium przypadku 3: Wideo MVP Dropboxa
Zamiast budować złożony system synchronizacji plików, Dropbox najpierw stworzył film demonstrujący koncepcję płynnego przechowywania plików w chmurze. Ten prosty eksperyment „Czarnoksiężnika z krainy Oz” wzbudził znaczne zainteresowanie i potwierdził popyt, zanim napisano jakikolwiek kod.
Najlepsze praktyki dotyczące przeprowadzania eksperymentu „Czarnoksiężnik z krainy Oz”
1. Niech będzie wiarygodny
Upewnij się, że doświadczenie jest płynne. Jeśli użytkownicy zdadzą sobie sprawę, że wchodzą w interakcję z ręcznym procesem, ich zachowanie może ulec zmianie. Można to osiągnąć poprzez zapewnienie płynności interakcji i unikanie niespójności w odpowiedziach.
2. Jasno zdefiniuj metryki sukcesu
Co mierzysz? Zaangażowanie? Gotowość do zapłaty? Upewnij się, że masz określone punkty danych do śledzenia. Ustalenie jasnych wskaźników KPI przed przeprowadzeniem eksperymentu pomoże zmierzyć jego skuteczność.
3. Zachowaj skalowalność
Jeśli test zakończy się sukcesem, zastanów się, jak przejść do prawdziwej automatyzacji bez zakłócania doświadczenia użytkownika. Niektóre eksperymenty Czarnoksiężnika z Krainy Oz doprowadziły do pełnej automatyzacji, gdy zapotrzebowanie zostało zweryfikowane.
4. Kwestie etyczne
Zachowaj przejrzystość, jeśli to konieczne. Jeśli użytkownicy podejmują decyzje zakupowe na podstawie symulacji, upewnij się, że nie wprowadzasz ich w błąd. Względy etyczne powinny być zawsze priorytetem podczas przeprowadzania każdego rodzaju walidacji produktu.
Kiedy stosować (a kiedy nie stosować) metodę Czarnoksiężnika z krainy Oz?
Użyj jej, gdy:
✅ Musisz zweryfikować zapotrzebowanie użytkowników przed rozwojem.
✅ Chcesz dopracować koncepcję bez ponoszenia dużych kosztów początkowych.
✅ Testujesz złożony system sztucznej inteligencji lub automatyzacji, ale nie masz jeszcze technologii.
✅ Chcesz obserwować rzeczywiste zachowania użytkowników w symulowanym środowisku.
Unikaj, gdy:
❌ Test może wywołać wątpliwości etyczne lub fałszywe oczekiwania.
❌ Użytkownicy mogą zareagować negatywnie, jeśli odkryją, że proces nie jest zautomatyzowany.
❌ Skalowanie ręcznego procesu nie jest wykonalne nawet w krótkim okresie.
Podsumowanie
Metoda Czarnoksiężnika z Krainy Oz to potężne narzędzie w rozwoju produktu, które umożliwia zespołom testowanie pomysłów, sprawdzanie popytu i udoskonalanie doświadczeń użytkowników przed dokonaniem znaczących inwestycji. Symulując funkcjonalność za kulisami, firmy mogą zmniejszyć ryzyko, zaoszczędzić koszty i budować tylko to, co naprawdę ma znaczenie dla użytkowników. Przy prawidłowym zastosowaniu może to być różnica między wprowadzeniem udanego produktu a marnowaniem zasobów na coś, czego użytkownicy tak naprawdę nie potrzebują.
Czy użyłbyś tej metody do następnego eksperymentu produktowego? 🚀
🍪 Priming w projektowaniu produktów 🎨: Jak subtelne wskazówki kształtują percepcję i zachowanie użytkowników
Wprowadzenie
Priming to zjawisko psychologiczne, które wpływa na sposób, w jaki ludzie interpretują i reagują na informacje w oparciu o wcześniejszą ekspozycję na subtelne wskazówki. W projektowaniu produktów priming odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu oczekiwań, zachowań i decyzji użytkowników. Starannie integrując elementy wizualne, tekstowe i kontekstowe, projektanci mogą poprowadzić użytkowników w kierunku określonych działań i poprawić ich ogólne wrażenia.
Metoda ta jest szeroko stosowana w produktach cyfrowych, platformach handlu elektronicznego i interfejsach użytkownika, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Niezależnie od tego, czy chodzi o schematy kolorów, sformułowania czy obrazy, techniki primingu pomagają tworzyć płynne, intuicyjne i angażujące podróże użytkowników.
Czym jest priming w projektowaniu produktów?
Priming występuje, gdy ekspozycja na jeden bodziec wpływa na reakcję na kolejny bodziec, często bez świadomej świadomości. W projektowaniu produktów oznacza to, że sposób prezentacji informacji może znacząco wpłynąć na postrzeganie i interakcje użytkownika.
Na przykład strona internetowa wykorzystująca ciepłe, zachęcające kolory może sprawić, że użytkownicy poczują się bardziej komfortowo i będą chcieli się zaangażować, podczas gdy minimalistyczny projekt z ostrymi liniami i monochromatycznymi odcieniami może wywoływać poczucie profesjonalizmu i wydajności.
Rodzaje primingu w projektowaniu produktów
Priming semantyczny - znaczenie słów lub obrazów wpływa na interpretację użytkownika (np. używanie słów takich jak „szybko”, „płynnie” lub „bez wysiłku”, aby zachęcić użytkowników do beztarciowego doświadczenia).
Priming wizualny - kolory, kształty i obrazy wywołują skojarzenia (np. czerwone przyciski oznaczające pilność, zielone oznaczające pozytywne działania, takie jak potwierdzenie).
Priming asocjacyjny - powiązane koncepcje wywołują reakcje behawioralne (np. obraz uśmiechniętego klienta obok produktu może zwiększyć postrzeganą wiarygodność).
Priming podprogowy - subtelne wskazówki w tle wpływają na percepcję użytkownika bez świadomej świadomości (np. przy użyciu mikrokopii, która zapewnia użytkowników o bezpieczeństwie i prywatności).
Rola primingu w doświadczeniu użytkownika (UX)
Priming pomaga wypełnić lukę między oczekiwaniami użytkowników a sposobem interakcji z produktem. Może być stosowany w wielu punktach styku, od stron docelowych po przepływy płatności, zapewniając, że użytkownicy czują się prowadzeni, a nie zdezorientowani.
1. Zwiększanie użyteczności
Strategicznie rozmieszczając wskazówki, projektanci mogą sprawić, że interfejsy będą intuicyjne. Na przykład:
Używanie znanych ikon (np. lupy do wyszukiwania) przyzwyczaja użytkowników do oczekiwanej funkcjonalności.
Nawigacja za pomocą kulek nawigacyjnych sygnalizuje postęp i zapobiega poczuciu zagubienia.
2. Zachęcanie do pożądanych działań
Priming może subtelnie popychać użytkowników w kierunku zachowań, które przynoszą korzyści zarówno im, jak i firmie. Przykłady obejmują:
Dowody społeczne, takie jak „ponad 10 000 zadowolonych klientów”, aby zachęcić użytkowników do zaufania produktowi.
Odliczanie czasu, aby stworzyć pilną potrzebę podjęcia decyzji.
3. Zmniejszenie obciążenia poznawczego
Użytkownicy podejmują decyzje szybciej, gdy mają do czynienia ze znanymi pojęciami. Na przykład:
Kategorie oznaczone kolorami na pulpitach nawigacyjnych ułatwiają przetwarzanie informacji.
Wstępnie wypełnione pola formularzy zmniejszają wysiłek wymagany do wykonania zadań.
Rzeczywiste zastosowania Primingu w projektowaniu produktów
Studium przypadku 1: Przepływ płatności w Amazon
Amazon przygotowuje użytkowników do łatwego dokonywania zakupów poprzez:
Wyświetlanie przycisków „Kup teraz” w kontrastowych kolorach.
Używanie zwrotów takich jak „One-click checkout”, aby podkreślić łatwość.
Pokazywanie poprzednich zamówień w celu wzmocnienia nawyków.
Studium przypadku 2: Sygnały zaufania Airbnb
Airbnb buduje zaufanie poprzez
Wyświetlanie ocen gospodarzy w widocznym miejscu.
Zamieszczanie zdjęć zadowolonych podróżników.
Używanie uspokajającego języka, takiego jak „Zweryfikowane oferty” i „Bezpieczne płatności”.
Studium przypadku 3: Personalizacja treści w serwisie Netflix
Netflix personalizuje użytkowników poprzez:
Wyświetlanie spersonalizowanych rekomendacji na podstawie wcześniejszych wyświetleń.
Używanie znanych stylów graficznych w celu utrzymania zaangażowania.
Udostępnianie sekcji „Ponieważ oglądałeś” w celu stworzenia poczucia ciągłości.
Najlepsze praktyki w zakresie wdrażania Primingu w projektowaniu
1. Celowe stosowanie języka
Używaj słów, które są zgodne z oczekiwaniami użytkowników i pożądanymi zachowaniami. Unikaj żargonu, który może wprowadzać zamieszanie.
2. Wykorzystaj hierarchię wizualną
Używaj kolorów, kontrastu i odstępów, aby zwrócić uwagę na kluczowe działania.
3. Wzmocnij znajomość
Zapewnij spójność we wszystkich punktach styku, aby pomóc użytkownikom w łatwej nawigacji.
4. Unikaj primingu manipulacyjnego
Chociaż priming jest potężny, używanie go w sposób nieetyczny (np. ciemne wzory) może podważyć zaufanie i zaszkodzić reputacji marki.
Wnioski
Priming jest subtelnym, ale potężnym narzędziem w projektowaniu produktów, kształtującym percepcję i zachowanie użytkowników w znaczący sposób. Dzięki przemyślanemu zastosowaniu technik primingu, projektanci mogą tworzyć intuicyjne, angażujące i płynne doświadczenia, które są zgodne z oczekiwaniami użytkowników.
Jak wykorzystasz priming w swoim produkcie? 🚀
🍪 Strategia błękitnego oceanu kontra strategia czerwonego oceanu 🌊: Konkurowanie na zatłoczonych rynkach a tworzenie nowych
Wprowadzenie
Wchodząc na rynek lub działając na nim, firmy stają przed dwoma podstawowymi wyborami: konkurować w już nasyconej przestrzeni (Czerwony Ocean) lub wprowadzać innowacje i tworzyć nowy, niewykorzystany rynek (Błękitny Ocean). Strategia błękitnego oceanu, wprowadzona przez W. Chan Kima i Renée Mauborgne w ich książce Blue Ocean Strategy, zachęca firmy do odejścia od tradycyjnej konkurencji i zamiast tego dążenia do innowacji wartości poprzez tworzenie nowego popytu i redefiniowanie granic rynkowych.
Z kolei strategia czerwonego oceanu koncentruje się na konkurowaniu w ramach istniejących branż, gdzie zasady rynkowe są ustalone, a firmy starają się prześcignąć rywali poprzez stopniowe ulepszenia, redukcje kosztów lub strategie różnicowania. Często prowadzi to do zaciekłej konkurencji, wojen cenowych i kurczących się marż zysku.
Czym jest strategia czerwonego oceanu?
Charakterystyka rynków czerwonego oceanu
Zatłoczona konkurencja - wielu graczy walczy o ograniczoną bazę klientów.
Wojny cenowe i presja na marżę - konkurencyjne ceny często skutkują zmniejszoną rentownością.
Reguły branżowe są zdefiniowane - firmy działają w ustalonych ramach.
Zróżnicowanie jest trudne - firmy starają się wyróżnić, ulepszając istniejącą ofertę, a nie redefiniując rynek.
Przykłady strategii czerwonego oceanu
Branża lotnicza: Linie lotnicze konkurują ceną, komfortem siedzeń, programami dla często podróżujących pasażerów i obsługą klienta.
Sieci fast-food: Główne marki walczą o udział w rynku poprzez ceny, promocje i odmiany menu.
Elektronika użytkowa: Firmy produkujące smartfony stale wypuszczają nowe modele z niewielkimi ulepszeniami funkcji, aby uzyskać przewagę konkurencyjną.
Czym jest strategia błękitnego oceanu?
Charakterystyka rynków błękitnego oceanu
Brak bezpośredniej konkurencji - firmy tworzą nowy rynek, na którym konkurencja jest nieistotna.
Tworzenie wysokiego popytu - zamiast walczyć o istniejących klientów, firmy przyciągają nie-klientów.
Innowacja u podstaw - innowacja wartości prowadzi do nowych produktów, usług lub modeli biznesowych.
Rentowność i potencjał wzrostu - ponieważ firmy działają na nowym rynku, często cieszą się wyższymi marżami i długoterminowym sukcesem.
Przykłady strategii błękitnego oceanu
Cirque du Soleil: Przekształcił branżę cyrkową, kierując ją do dorosłych, usuwając zwierzęta i tworząc teatralne doświadczenie.
Nintendo Wii: na nowo zdefiniowało gry, koncentrując się na sterowaniu ruchem i rodzinnej rozrywce zamiast na wysokiej jakości grafice.
Uber & Lyft: Stworzenie alternatywy dla tradycyjnych taksówek poprzez wykorzystanie technologii mobilnej i współdzielenia przejazdów.
Tesla: Przekształciła pojazdy elektryczne z przyjaznej dla środowiska alternatywy w luksusowe pojazdy o wysokich osiągach.
Kluczowe różnice między strategiami błękitnego i czerwonego oceanu
Jak stosować strategię błękitnego oceanu
1. Zidentyfikuj osoby niebędące klientami
Zbadaj, kto obecnie nie korzysta z produktów w Twojej branży i zrozum ich bolączki. Osoby niebędące klientami dzielą się na trzy kategorie:
Przyszli klienci - osoby znajdujące się na obrzeżach branży.
Klienci odmawiający - Ci, którzy świadomie unikają obecnej oferty rynkowej.
Niezbadani klienci - osoby, które nigdy nie były celem danej branży.
2. Wykorzystaj Cztery Ramy Działania
Aby uwolnić się od konkurencji Czerwonego Oceanu, firmy powinny zadać cztery kluczowe pytania:
Eliminuj - Jakie czynniki branżowe możemy wyeliminować, które nie dodają rzeczywistej wartości?
Redukuj - Jakie elementy powinny zostać zredukowane poniżej standardów branżowych?
Podnieś - Jakie czynniki należy podnieść powyżej standardów branżowych?
Stwórz - Jakie nowe elementy można wprowadzić, aby stworzyć unikalną ofertę?
3. Opracowanie kanwy strategii
Kanwa strategii pomaga zwizualizować, w jaki sposób firma może odróżnić się od konkurencji. Mapuje czynniki wartości, na których koncentrują się konkurenci i identyfikuje luki, w których firma może wprowadzać innowacje.
4. Skoncentruj się na innowacji wartości
Innowacja wartości jest podstawową zasadą strategii błękitnego oceanu. Zamiast konkurować w oparciu o cenę lub wydajność, firmy powinny skupić się na oferowaniu najwyższej wartości w sposób, którego branża jeszcze nie rozważała.
Wyzwania związane z wdrażaniem strategii błękitnego oceanu
Chociaż tworzenie rynku błękitnego oceanu oferuje znaczące korzyści, wiąże się z własnym zestawem wyzwań:
Niepewność rynku: Ponieważ nie ma istniejącego popytu, przewidywanie przyjęcia przez klientów jest trudne.
Ryzyko realizacji: Innowacje wymagają znacznych inwestycji i zaangażowania.
Opór organizacyjny: Pracownicy i interesariusze mogą wahać się przed odejściem od tradycyjnych strategii.
Naśladowcy: Jeśli nowy rynek odniesie duży sukces, konkurenci mogą szybko naśladować tę strategię.
Podsumowanie
Wybór między strategią błękitnego i czerwonego oceanu zależy od celów firmy, jej zasobów i apetytu na ryzyko. Konkurowanie na czerwonym oceanie może być skuteczne dla firm o dużej wydajności operacyjnej, podczas gdy dążenie do błękitnego oceanu pozwala firmom na przedefiniowanie branż i osiągnięcie długoterminowego wzrostu.
Koncentrując się na innowacjach i tworzeniu nowego popytu, firmy mogą uwolnić się od presji konkurencyjnej i odblokować nowe możliwości.
Pytanie brzmi: Czy Twoja firma będzie walczyć na Czerwonym Oceanie, czy wypłynie na Błękitny Ocean? 🌊
🍪 Efekt Hawthorne'a 🔦: Dlaczego użytkownicy zachowują się inaczej, gdy wiedzą, że są obserwowani?
Wprowadzenie
Efekt Hawthorne' a opisuje zjawisko, w którym osoby modyfikują swoje zachowanie w odpowiedzi na bycie obserwowanym. Początkowo zidentyfikowany w badaniach produktywności w miejscu pracy, efekt ten ma znaczące implikacje w badaniach użytkowników, projektowaniu produktów i doświadczeniach cyfrowych. Zrozumienie efektu Hawthorne'a pozwala zespołom produktowym gromadzić dokładniejsze insighty użytkowników i tworzyć środowiska, w których naturalne zachowania są skutecznie obserwowane i analizowane.
Nazwa pochodzi od serii badań przeprowadzonych w Western Electric Hawthorne Works w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, w których naukowcy odkryli, że produktywność pracowników wzrosła po prostu dlatego, że pracownicy wiedzieli, że są badani. Od tego czasu efekt ten został uznany w wielu dyscyplinach, w tym w psychologii, medycynie, edukacji i projektowaniu produktów.
Czym jest efekt Hawthorne'a?
Efekt Hawthorne'a występuje, gdy ludzie zmieniają swoje zachowanie, ponieważ są świadomi, że są obserwowani. Ta zmiana zachowania jest często podświadoma i może nie odzwierciedlać tego, jak użytkownicy zwykle zachowują się w rzeczywistym scenariuszu bez obecności obserwatora.
Kluczowe cechy efektu Hawthorne'a:
Krótkoterminowa zmiana zachowania: Użytkownicy mogą tymczasowo zmienić sposób interakcji z produktem, systemem lub procesem, gdy są obserwowani.
Poprawa wydajności: Ludzie mają tendencję do wkładania większego wysiłku w zadania, gdy wiedzą, że są obserwowani.
Tendencyjność społeczna: Uczestnicy mogą zmieniać swoje działania, aby dostosować się do tego, co postrzegają jako oczekiwane lub preferowane zachowanie.
Sztuczne zaangażowanie: Użytkownicy mogą bardziej angażować się w produkt lub funkcję, gdy wiedzą, że badacze analizują ich użycie.
Efekt Hawthorne'a w projektowaniu produktów i badaniach użytkowników
Podczas przeprowadzania testów użyteczności, testów A/B lub analizy behawioralnej, badacze muszą pamiętać o efekcie Hawthorne'a, aby upewnić się, że rejestrują prawdziwe zachowanie użytkownika, a nie zmienioną reakcję na obserwację.
1. Stronniczość testów użyteczności
Użytkownicy biorący udział w testach użyteczności mogą bardziej starać się poruszać po interfejsie, spędzać więcej czasu na zadaniach lub przekazywać zbyt pozytywne informacje zwrotne, wiedząc, że są obserwowani. Może to prowadzić do
przeszacowanych metryk zaangażowania
Nierealistycznie wysokich wskaźników sukcesu w realizacji zadań
Wypaczonych insightów dotyczących użyteczności.
2. Sztuczna adopcja w testach A/B
Jeśli użytkownicy wiedzą, że są częścią eksperymentu, mogą częściej wchodzić w interakcje z nową funkcją po prostu z ciekawości, co prowadzi do fałszywie dodatnich wskaźników adopcji i zaangażowania.
3. Efekt obserwatora w badaniach eye-tracking i heatmapach
Na badania eye-trackingowe i mapy cieplne może również wpływać efekt Hawthorne'a, ponieważ użytkownicy mogą skupiać się bardziej na niektórych obszarach ekranu, gdy są świadomi bycia obserwowanymi.
4. Wpływ na zbieranie opinii
Na odpowiedzi udzielane w ankietach i wywiadach może wpływać chęć udzielenia przez użytkowników „właściwej” odpowiedzi, a nie ich szczere przemyślenia:
badania satysfakcji klientów
oceny Net Promoter Score (NPS)
opinie użytkowników na temat prototypów
Jak zminimalizować efekt Hawthorne'a w badaniach użytkowników?
Chociaż efektu Hawthorne nie można całkowicie wyeliminować, kilka strategii może pomóc złagodzić jego wpływ:
1. Prowadzenie badań podłużnych
Obserwowanie użytkowników przez dłuższy czas zmniejsza sztuczne zaangażowanie, ponieważ użytkownicy przyzwyczajają się do bycia badanymi i powracają do naturalnych zachowań.
2. Pasywne zbieranie danych
Zamiast bezpośredniej obserwacji, użyj narzędzi analitycznych, map cieplnych i śledzenia danych zaplecza, aby zebrać insighty behawioralne bez świadomego udziału użytkowników w badaniu.
3. Twórz naturalne środowiska testowe
Przeprowadzaj testy użyteczności w środowisku użytkownika, a nie w warunkach laboratoryjnych.
Korzystaj z niemoderowanych testów zdalnych, w których użytkownicy wchodzą w naturalną interakcję z produktami.
4. Wdrażanie ślepych lub zwodniczych testów
Testy A/B z ukrytymi grupami kontrolnymi mogą pomóc zmniejszyć świadomość obserwacji przez użytkowników.
Przekierowanie celu badania poprzez skupienie pytań na niepowiązanych aspektach, aby uniemożliwić użytkownikom modyfikację ich zachowania.
5. Triangulacja źródeł danych
Potwierdź wyniki badań, łącząc jakościowe insighty (wywiady, testy użyteczności) z ilościowymi danymi behawioralnymi (analiza strumienia kliknięć, nagrania sesji użytkowników).
Studia przypadków: Efekt Hawthorne'a w działaniu
Studium przypadku 1: Badania produktywności w miejscu pracy
Oryginalne badania Hawthorne miały na celu określenie wpływu oświetlenia na produktywność pracowników. Naukowcy odkryli, że produktywność wzrosła niezależnie od warunków oświetleniowych, ponieważ pracownicy wiedzieli, że są obserwowani.
Studium przypadku 2: Testowanie produktów cyfrowych w Google
Google często przeprowadza ciche testy A/B w tle, aby zmierzyć naturalne zaangażowanie użytkowników bez powiadamiania uczestników o badaniu, minimalizując zmiany w zachowaniu spowodowane świadomością.
Studium przypadku 3: Opieka zdrowotna i urządzenia do noszenia
Badania nad monitorami fitness pokazują, że użytkownicy ćwiczą częściej, gdy wiedzą, że ich aktywność jest monitorowana, podkreślając wpływ efektu Hawthorne'a na zachowanie w cyfrowych aplikacjach zdrowotnych.
Kwestie etyczne
Podczas gdy ograniczenie efektu Hawthorne'a jest niezbędne dla dokładnych badań, równie ważne jest zapewnienie przejrzystości etycznej:
Informowanie użytkowników o gromadzeniu danych w sposób etyczny, przy jednoczesnym unikaniu wyraźnego nacisku na obserwację.
Zapewnienie anonimowości tam, gdzie to możliwe, aby zmniejszyć presję związaną z wykonaniem.
Stosowanie podejścia opt-in w celu utrzymania zaufania do badań użytkowników.
Podsumowanie
Efekt Hawthorne' a to potężne zjawisko psychologiczne, które może znacząco wpłynąć na badania użytkowników, testowanie produktów i analitykę behawioralną. Chociaż stanowi wyzwanie w uchwyceniu naturalnych zachowań użytkowników, strategiczne projektowanie badań, pasywne gromadzenie danych i badania podłużne mogą pomóc złagodzić jego wpływ.
Dzięki zrozumieniu i uwzględnieniu efektu Hawthorne'a, badacze i projektanci produktów mogą gromadzić bardziej wiarygodne, autentyczne insighty, które prowadzą do lepszych decyzji produktowych i doświadczeń użytkowników.
Czy uwzględniasz efekt Hawthorne'a w swoich badaniach? 🔦
🔥 MLA # tydzień 10
Minimum Lovable Action (MLA) to niewielki, możliwy do wykonania krok, który możesz podjąć w tym tygodniu, aby posunąć swój zespół produktowy do przodu - bez remontów, bez czekania na idealne warunki. Napraw błąd, popraw ankietę lub zareaguj na jedną informację zwrotną.
Dlaczego ma to znaczenie? Kultury nie buduje się z dnia na dzień. To suma konsekwentnych, małych działań. MLA tworzy dynamikę - jedno małe zwycięstwo na raz - i zamienia te zwycięstwa w trwałą zmianę. Małe działania, duży wpływ!
MLA: Co sprawia, że nasz produkt jest dla Ciebie ważny?
Opinie użytkowników są podstawą każdego świetnego produktu. Jednak zbyt często firmy koncentrują się na zbieraniu ilościowych informacji zwrotnych - metrykach, ocenach i ustrukturyzowanych ankietach - jednocześnie pomijając jakościowe insighty, które ujawniają głębsze przyczyny zachowań użytkowników.
Większość zespołów rutynowo pyta:
„Czy jesteś zadowolony z naszego produktu?”
„Jak oceniasz tę funkcję w skali od 1 do 5?”.
„Co moglibyśmy poprawić?”.
Pytania te dostarczają danych na poziomie powierzchniowym, ale rzadko odkrywają , dlaczego użytkownicy wybrali nasz produkt w pierwszej kolejności i co sprawia, że wracają. Prawdziwą wartością nie jest wiedza o tym, czy funkcja działa - ale zrozumienie , dlaczego ma ona znaczenie dla użytkowników.
Tegotygodniowe Minimum Lovable Action (MLA) jest inspirowane przez Simon Sinek Start With Why - jego podstawową ideę, że ludzie nie kupują tego, co robisz; kupują dlaczego to robisz. Ta sama zasada odnosi się do informacji zwrotnych.
Zmień sposób, w jaki prosisz użytkowników o opinie
Zamiast kolejnej standardowej ankiety, spróbuj zapytać:
👉„Co sprawia, że nasz produkt jest dla Ciebie ważny?”.
To pytanie przenosi punkt ciężkości z użyteczności na więź emocjonalną i prawdziwą wartość. Pomaga to użytkownikom wyrazić to, co naprawdę jest dla nich ważne, a nie tylko identyfikować problemy.
Inna potężna alternatywa:
👉„Co byś powiedział, gdybyś polecał nasz produkt znajomemu?”.
Zmusza to użytkowników do zastanowienia się nad tym, co wyróżnia Twój produkt. Jaka jest jedna rzecz, o której by wspomnieli? Ten insight jest cenniejszy niż jakakolwiek ocena od 1 do 10.
Dlaczego to działa?
W Start With Why, Sinek wyjaśnia, że ludzie nie tworzą silnych relacji z produktami ze względu na to, co robią, ale ze względu na to, co oznaczają. To samo dotyczy lojalności klientów - użytkownicy nie pozostają przy produkcie ze względu na listę funkcji. Zostają, ponieważ rozwiązuje on problem, na którym im zależy.
Oto, co możesz odkryć:
✅ Oszczędność czasu - „Ten produkt pozwala mi zaoszczędzić wiele godzin tygodniowo”.
✅ Poczucie kontroli - „Wreszcie czuję, że mam jasny przegląd mojej pracy”.
✅ Wygoda - „Wszystko czego potrzebuję jest w jednym miejscu, bez zbędnych komplikacji”.
✅ Zaangażowanie emocjonalne - „Lubię z niego korzystać - ułatwia mi to dzień”.
To nie są tylko korzyści funkcjonalne; to ludzkie motywacje. Jeśli zrozumiesz, co kieruje Twoimi użytkownikami, możesz stworzyć produkt, który wykracza poza rozwiązywanie problemów - buduje prawdziwą lojalność.
Jak wdrożyć to w procesie zbierania opinii?
Nie potrzebujesz pełnego przeglądu badań. Minimum Lovable Action (MLA ) polega na wprowadzeniu jednej małej, ale znaczącej zmiany. Spróbuj tego:
✅ Zmodyfikuj istniejącą ankietę - Zamień standardowe pytanie oceniające na pytanie otwarte.
✅ Zintegruj to pytanie z obsługą klienta - zadaj je podczas rozwiązywania zgłoszenia.
✅ Wykorzystaj to pytanie w wywiadach z użytkownikami - uczyń je pytaniem, na które należy odpowiedzieć podczas rozmowy z klientem.
✅ Przetestuj je w mediach społecznościowych - Zamiast pytać: „Co powinniśmy poprawić?”, zapytaj: „Co sprawia, że wracasz?”.
Niewielka zmiana w sposobie proszenia o opinie może prowadzić do ogromnej poprawy w sposobie rozumienia użytkowników.
Jeśli spróbujesz, daj nam znać, co odkryłeś! Możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że to, co użytkownicy kochają w twoim produkcie, jest zupełnie inne niż się spodziewałeś.
📝 Manifest Heretyka Produktu - Uwolnienie się od kultu Design Sprintów
Fałszywy prorok
Wyobraź to sobie: Eleganckie biuro korporacyjne, ściany otynkowane tęczową eksplozją karteczek samoprzylepnych i pokój tętniący energią, którą można uzyskać tylko wtedy, gdy inteligentni ludzie myślą, że złamali coś wielkiego. Byłem tam, ułatwiając to, co wyglądało na kolejną historię sukcesu. Prototyp testował się znakomicie. Użytkownicy praktycznie rzucali portfelami w ekran. Interesariusze promienieli jak dumni rodzice na szkolnym przedstawieniu. Wszyscy byli gotowi wypić Kool-Aid sukcesu Design Sprintu.
Oznaki „teatru innowacji” były wszędzie - starannie ułożone Sharpies,
Keep reading with a 7-day free trial
Subscribe to 💜 PRODUCT ART 💜 to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.