Scoping session w praktyce produktowca. Zapraszam do dyskusji!
productart.substack.com
Cześć Produktowcy! 💜
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad materiałem z deep dive w temat scoping session. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z nomenklaturą – scoping session to moment, w którym zespół produktowy (lub projektowy) siada, aby zdefiniować zakres pracy nad danym projektem. Może to obejmować zrozumienie wymagań klienta, ustalenie priorytetów funkcji, a nawet wypracowanie pierwszych wycen czy harmonogramu.
Jestem ciekawa, jak Wy podchodzicie do tego w swoich praktykach? Czy scoping session jest dla Was integralną częścią fazy discovery? Służy głównie do zbierania wymagań biznesowych, czy może pełni dodatkowe funkcje, np. jako narzędzie do wyłapywania potencjalnych ryzyk i ustalania priorytetów? Jakie pytania najczęściej zadajecie, jakie techniki stosujecie, żeby jak najlepiej zgłębić potrzeby i cele?
Znane podejścia różnią się w zależności od branży, ale często scoping session znajduje się na początku procesu projektowego, jeszcze przed pełnym planowaniem rozwoju produktu. Może stanowić pierwszy krok w kierunku stworzenia solidnej roadmapy, a jednocześnie pozwala wszystkim zaangażowanym zrozumieć, co będzie wymagało największego nakładu pracy i gdzie mogą czaić się potencjalne wyzwania. A może powinien cyklicznie się pojawiać w całym developmencie? Jako alignment moment?
Zachęcam Was do podzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami! To świetna okazja, żeby wymienić się podejściami i zobaczyć, jak my, jako społeczność, różnie podchodzimy do tego tematu. Może mamy tu też osoby z software house’ów lub agencji? Jak u Was wygląda scoping session? Czy macie wypracowane własne metody lub frameworki?
Podeślijcie to do osób, które mogą mieć wiedzę w tym temacie i chciałyby się wypowiedzieć
Scoping session w praktyce produktowca. Zapraszam do dyskusji!
Scoping session w praktyce produktowca. Zapraszam do dyskusji!
Scoping session w praktyce produktowca. Zapraszam do dyskusji!
Cześć Produktowcy! 💜
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad materiałem z deep dive w temat scoping session. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z nomenklaturą – scoping session to moment, w którym zespół produktowy (lub projektowy) siada, aby zdefiniować zakres pracy nad danym projektem. Może to obejmować zrozumienie wymagań klienta, ustalenie priorytetów funkcji, a nawet wypracowanie pierwszych wycen czy harmonogramu.
Jestem ciekawa, jak Wy podchodzicie do tego w swoich praktykach? Czy scoping session jest dla Was integralną częścią fazy discovery? Służy głównie do zbierania wymagań biznesowych, czy może pełni dodatkowe funkcje, np. jako narzędzie do wyłapywania potencjalnych ryzyk i ustalania priorytetów? Jakie pytania najczęściej zadajecie, jakie techniki stosujecie, żeby jak najlepiej zgłębić potrzeby i cele?
Znane podejścia różnią się w zależności od branży, ale często scoping session znajduje się na początku procesu projektowego, jeszcze przed pełnym planowaniem rozwoju produktu. Może stanowić pierwszy krok w kierunku stworzenia solidnej roadmapy, a jednocześnie pozwala wszystkim zaangażowanym zrozumieć, co będzie wymagało największego nakładu pracy i gdzie mogą czaić się potencjalne wyzwania. A może powinien cyklicznie się pojawiać w całym developmencie? Jako alignment moment?
Zachęcam Was do podzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami! To świetna okazja, żeby wymienić się podejściami i zobaczyć, jak my, jako społeczność, różnie podchodzimy do tego tematu. Może mamy tu też osoby z software house’ów lub agencji? Jak u Was wygląda scoping session? Czy macie wypracowane własne metody lub frameworki?
Podeślijcie to do osób, które mogą mieć wiedzę w tym temacie i chciałyby się wypowiedzieć
Share